Fakty – jak ja je lubię. Jak wiecie, mój styl myślenia jest oparty wyłącznie na FAKTACH, uwielbiam zatem obalać wszelkie mity, zwłaszcza te żywieniowe, a jest ich wiele.

Każdego dnia spotykam się z nimi – z racji zawodu, jaki wykonuje, ale także z rewelacji zasłyszanych w TV, wyczytanych na różnych portalach i forach oraz z ust znajomych. A że temat jest bardzo popularny, to sporo się tego uzbierało. Dziś przytoczę kilka najważniejszych,  oto one:

MIT:

Żeby schudnąć, wystarczy tylko ograniczyć jedzenie.

FAKT:

Jeśli faktycznie odżywiasz się w miarę prawidłowo, czyli zjadasz dobrej jakości, zrównoważone posiłki, tylko za duże porcje, to można by się pokusić o takie stwierdzenie. Z doświadczenia jednak wiem, że zbędne kilogramy zwykle nie pochodzą ze zrównoważonych posiłków, a z… niedożywienia! (Więcej na ten temat możecie poczytać w moim artykule). Oznacza to, że samo zmniejszenie wielkości porcji może nie wystarczyć, bo organizm potrzebuje nie samych (byle jakich) kcal, a wartości odżywczych (białek, tłuszczy i węglowodanów). Zatem jakość jedzenia w umiarkowanych ilościach jest kluczem do sukcesu.

MIT:

Żeby schudnąć, trzeba się głodzić.

FAKT:

NIEjedzenie NIE odchudza. Żeby schudnąć, trzeba jeść, do tego regularnie, aby rozruszać metabolizm. Kiedy nie dostarczamy odpowiedniej ilości wartości odżywczych, pomijamy posiłki, głodzimy się, metabolizm przechodzi w tryb awaryjny, czyli spowalnia. Celem nadrzędnym organizmu jest utrzymać nas przy życiu, a żeby to zrobić, potrzebuje on określonej wartości energetycznej, a jeśli tak nie jest, to w każdym możliwym momencie będzie magazynował nadwyżki (na czarną godzinę) – efekt jojo gwarantowany.

MIT:

Podczas odchudzania trzeba dużo ćwiczyć lub wystarczy ćwiczyć, żeby schudnąć.

FAKT:

Żeby schudnąć, dobowy bilans energetyczny musi być ujemny, tzn. trzeba więcej wydać, niż przyjąć. Jednak za naszą prawidłową masę ciała w 80% odpowiadają nasze nawyki żywieniowe, a tylko w 20% aktywność fizyczna (która jest niezbędna, ale to nie od niej wszystko zależy).

MIT:

Efektu jojo nie da się uniknąć.

FAKT:

Nie ma diety, nie ma efektu jojo. Zatem nie dieta (jedna, druga, czy piąta), a zmiana nawyków żywieniowych (na stałe) jest JEDYNYM sposobem na uniknięcie efekty jojo.

MIT:

Odchudzając się (i nie tylko), owoce można jeść do woli, bez ograniczeń (np. zastępując nimi słodycze).

FAKT:

Owoce poza ogromną ilością witamin i mikroelementów, zawierają też cukier prosty – fruktozę, która dla naszego organizmy jest po prostu cukrem, a jego nadmiar będzie odkładał się w postaci tkanki tłuszczowej . Najczęstszym popełnianym błędem jest zjadanie owoców na noc (zamiast zrównoważonej kolacji, dostarczamy porządnej dawki cukrów, czyli energii, której organizm, udając się na nocny odpoczynek. już nie potrzebuje).

MIT:

Warzywa można jeść tak jak owoce – do woli.

FAKT:

Nasze codzienne menu powinno być urozmaicone i zawierać min. 5 porcji owoców i warzyw (3 porcje warzyw i 2 porcje owoców, a porcja, to nasza dłoń). Warzywa w zbyt dużej ilości mogą doprowadzać do nadwrażliwości żołądka i jelit.

MIT:

Żeby zmniejszyć tkankę tłuszczową, trzeba wyeliminować z diety tłuszcze.

FAKT:

Jak najbardziej, trzeba ograniczyć do tłuszcze minimum, ale te pochodzenia zwierzęcego. Natomiast NNKW (niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe) są konieczne do prawidłowego funkcjonowania metabolizmu, regulują pracę hormonów oraz poziomu wody w organizmie.